Kamień Przemiany
Wahadło Duchowe zawiera w sobie Kamień Przemiany, działa na struktury fizyczne i energetyczne tj. wzmacnia zdrowie, oczyszcza z negatywnych energii przestrzeń i ludzi, potrafi zablokować niskie wibracje, poprawia samopoczucia, jak i można za jego pomocą przeenergetyzować wodę i jedzenie. Kamień Przemiany jest duchowym darem dla ludzkości.
Kamień Przemiany. Wahadło Duchowe - aktywator Wewnętrznej Przemiany
Kamień Przemiany to nic innego, jak zamknięty w materialnej przestrzeni węzeł energetyczny, który zawiera ukryte kody działania jak i steruje pasmami energetycznymi i duchowymi płynącymi do osoby, która jest gotowa na ich przyjęcie. Energia płynie do odbiorcy tylko wtedy, gdy ów sobie tego życzy. Tak działają wszystkie artefakty w Prawie Wolnego Wyboru.
W Prawie Totalnego Podporządkowania, a więc po ciemnej stronie mocy, rzecz ma się dokładnie odwrotnie: tu płynąca od artefaktów energia stale modyfikuje ludzkie przestrzenie, za nic mając wolną wolę niszczonego człowieka. Ale o historię takiego „czary-mary” większość z was otarła się osobiście. A to pierścionek od teściowej spowodował raka, a to suszarka od koleżanki sprowadziła łojotok i łysienie, a życzliwe rozmowy z przyjaciółką (tu są tworzone węzły w przestrzeni) doprowadziły do rozpadu związku. To jak zbierająca krwawe żniwo pomniejszona hitlerowska swastyka czy amerykańska sowa.
Tak w przypadku białego, jak i czarnego kamienia przemiany zachodzą identyczne procesy energetyczne, tyle tylko, że w pierwszym przypadku następuje rekonstrukcja ciał człowieka, a w drugim ich degradacja.
Każdy człowiek może umieścić w przestrzeni lub w materii ładunek energetyczny oraz nadać mu określony kierunek działania. Im mocniejszy duchowo i energetycznie człowiek, tym silniejsze działanie zakodowanych w przedmiocie programów. Tak działa voodoo i wszelkie pokrewne mu formy rytualnej magii. Moc kodowania znacznie wspomaga wsparcie sił energetycznych i duchowych.
Upraszczając: Kamień Przemiany to nic innego, jak tylko energetyczny akumulator, który w emitowanych wibracjach przenosi ukryte kody, które w mniejszym lub większym stopniu działają na DNA ciała fizycznego, energetycznego, egzystencjalnego, przestrzennego i duchowego. W ten sposób dokonuje się transformacji tych ciał, jak i poprawia związki z przestrzenią pozawnętrzną i pozazewnętrzną.
Mówiąc prostym językiem, Kamień Przemiany blokuje wszelkie negatywne wibracje w przestrzeni fizycznej: zalegające tam negatywne myśli i emocje czy energie chorobowe, jak i znacznie groźniejsze od nich nawiedzenia, a także całe tło szkodliwego geofizycznego promieniowania bez stosowania jakichkolwiek odpromienników. Swoje cudowne działanie zawdzięcza kodom instalującym tzw. Jasną Płaszczyznę, czyli duchowo-energetyczną przestrzeń blokującą wszelkie wibracje niszczące człowieka i jego siedlisko.
Ciekawie to wygląda w przypadku odchylania niekorzystnego promieniowania geofizycznego. Zdarza się tak, że mimo wprowadzenia Jasnej Płaszczyzny radiesteci nadal odczytują obecność szkodliwych pasm, np. żył wodnych. Wiąże się to z tym, że nic nie wiedzą na temat uśpienia pola energetycznego, odczytują potem ze zdumieniem, że żyły co prawda są, ale nie nad, tylko pod podłogą. Nie potrafią zrozumieć tego stanu rzeczy z powodu nieznajomości tematu. Ich wiedza w ogóle nie ujmuje takich zjawisk jak martwy stan promieniowania czy odwrotnie spolaryzowany cień. Radiestezja jest wciąż nauką raczkującą, więc i wiedza radiestezyjna pozostawia wiele do życzenia. Na przykład najpopularniejszy chyba ezoteryk-radiesteta w kraju nie tylko nie potrafi odczytywać promieniowania przestrzeni (a masowo stosuje psychoanalizę i wszędzie zakłada odpromienniki, co ma sprawianie wrażenie znawstwa ma mu przysporzyć korzyści), to na dodatek wskutek swoich działań wprowadza nawiedzenia, w wyniku czego życie ludzkie zaczyna się tam sypać na dobre. Takich pokrzywdzonych przez niego ludzi w samej tylko Warszawie przyjmuję miesięcznie kilkoro.
Bardziej odważnym proponuję odczytać wahadełkiem rodzaj występującego w mieszkaniu promieniowania na skali nr dwa. Tam na samej górze znajduje się wyszczególnienie nazw określających energetyczny potencjał przestrzeni, gdzie najbardziej niekorzystną jest tzw. „studnia”, a najbardziej sprzyjającą człowiekowi jest tzw. Jasna Płaszczyzna, czyli obszar, w którym dusza ludzka przebywa po śmierci ciała fizycznego, o ile zasłużyła na powrót do karmicznej „poczekalni”. I to ją właśnie instaluje Kamień Przemiany podczas uwalniania zawartych w nim kodów.
Jasna Płaszczyzna jest totalnością i nic i nikt nie potrafi jej skasować. Żadna nieucieleśniona istota czy siła nie wytrzyma jej wibracji, jeśli pochodzi z innego Prawa. Przypomina ona zdezynfekowaną psią budę, do której nie potrafi wejść jakakolwiek pchła. Ale już w sierści psa może ona przebywać w przestrzeni pokrytej Jasną Płaszczyzną. Jednak i wraz z psem musi ją opuścić, jeśli nie chce być przez „światło” pochłonięta. Jasna Płaszczyzna blokuje wszelkie niskie wibracje, o ile człowiek przyjął właściwą postawę energetyczną i nie pozwala sobie na tworzenie niskowibracyjnych emocji, myśli i planów. Gdy tak się dzieje, to część jego istoty, ta pogrążona w ciemności, sama nawiązuje kontakt z niskowibracyjną przestrzenią znajdującą się poza ochronnym pasmem Jasnej Płaszczyzny i tworzy z nią aktywne pomosty, którymi płyną do ludzkiego serca czarne wody znieprawienia, do umysłu systemowe oprogramowanie, a do ciała energie chorobowe. No cóż, to od nas zależy, jaki świat nam się podoba, co nas w życiu kręci i jaką postawą chcemy to wyrażać.
Inną sprawą, jaka osobiście ciąży na ludziach zamieszkujących strefę Jasnej Płaszczyzny, jest codzienne ściąganie tzw. kurzu energetycznego, czyli wszystkiego złego, co w ludzką przestrzeń energetyczną napływa, a co pochodzi od istot i istnień ucieleśnionych. Ten świat należy do istot żywych i przed ich wibracjami Jasna Płaszczyzna nie chroni, to zadanie „Dziupli”. Niemniej do jej przestrzeni świat astralny nie ma już bezpośredniego dostępu. By móc uderzyć w człowieka, ciemność musi wykorzystać żywych pośredników, tak ludzi jak i zwierzęta. Ale by w ten sposób przeniknąć do atakowanej osoby, musi włożyć w to dużo więcej wysiłku. Czarny nalot odkłada się w osaczanym człowieku i jego przestrzeni powoli. Wystarczy więc dwa razy dziennie rozświetlić swoją przestrzeń i całą istotę, by ów skutecznie neutralizować do końca życia. Temat ten omówiłem w dziale „Dla osób po konsultacjach”. Zresztą Jezus wyraźnie wskazywał na potrzebę modlenia się rano i wieczorem.
Jednym słowem Kamień Przemiany na zawsze zmienia charakterystykę promieniowania energetycznego w konkretnej przestrzeni fizycznej, jak i zamieszkujących tam ludzi (osiem osób). Ściąga węzły karmiczne i inne blokady, niepozwalające dotąd na swobodną wędrówkę świadomości po swojej własnej istocie (stąd brak jasnowidzenia i wchodzenia w przestrzenie duchowe), jak neutralizuje i programy niszczące pozostałe ciała. Dzięki temu zdrowszy i mocniejszy energetycznie człowiek, wyczyszczony spod wpływu wrogich energii (np. sił opętujących ludzką psychikę), szybko dochodzi do siebie i dużo łatwiej radzi sobie w życiu, niż ma to miejsce w okresie jego energetycznego, a więc i egzystencjalnego upadku.
Do modyfikacji, do poprawy stanu „zdrowia” fizycznego i psychicznego można Kamienia Przemiany używać do końca życia, działa on na poziomie dobrego bioenergoterapeuty, ale Jasną Płaszczyznę wprowadza on tylko raz i tylko raz kasuje w pomieszkujących tam ludziach węzły karmiczne, jak i ściąga opętanie czy likwiduje inne wpływy energetyczne. Potem utrzymanie energetycznej czystości należy już do obowiązku samego człowieka. Sam Kamień Przemiany nieźle wspomaga zdrowie fizyczne, psychiczne, egzystencjalne, jak i w pewnym stopniu poprawia relacje z ludźmi. Nie jest on jednak lekiem na całe zło, nie zastąpi ludzkiej woli. On wspiera tylko te jej pragnienia i działania, które są związane z Ładem Bożym i Bożą Sprawiedliwością. Dużo więcej więc uczyni dla ludzi prawych czy pozytywnych, niż dla ludzkiego zła, które ze znieprawienia nie ma zamiaru się wydźwignąć.
Ponieważ Kamień Przemiany ma zawarte w sobie pasma duchowe, dużo wygodniej posługiwać się nim podczas odczytów, niekoniecznie na skalach astralnych, niż korzystać z wahadła „nienaładowanego”. By tak się działo, odczytujący musi także pozostawać poza wpływem niskich wibracji, w tym i emocji, i być połączonym ze światem duchowym, co po skasowaniu węzłów karmicznych (blokada uniemożliwiająca kontakt duszy z własnym duchem) i otwarciu wewnętrznych portali (Kamień Przemiany otwiera ich 6-7) jest już możliwe. W przeciwnym razie, gdy człowiek tkwi w rozemocjonowaniu, zasady duchowego odczytu się tracą i zaczynają obowiązywać reguły radiestezyjne, gdzie zaczyna się pracę z wahadłem od ustalenia promienia osobistego i tarczy-cienia zasilającej „fale” informacyjne.
Sposób użycia Kamienia Przemiany jest bardzo prosty – wystarczy uspokoić się (choć i to mu nie przeszkadza, bo jego „otwarciem” steruje duch), wziąć go w dowolną dłoń i pozwolić mu zacząć przekodowywać przestrzeń, w której się znajdujemy lub którą widzimy oczami wyobraźni. W ten sposób można się w wizji przenieść do domu rodziców lub ukochanej i tam zmienić zasady energetycznej gry. Technicznie wygląda to tak, że przy zamkniętych oczach wyobrażamy sobie, jak wypływające z Kamienia Przemiany światło lub świetlne pasma wypełniają domostwo, a potem przenikają ludzi, których na tle domostwa zechcemy ujrzeć. W czasie jego działania nie można ujrzeć tego, co się nie dzieje, dopóki więc „światło” nie przekoduje przestrzeni (określone wibracje unoszące kody), nie będziemy w stanie ujrzeć oczami wyobraźni tego, co jeszcze nie zaszło. To Kamień Przemiany steruje wyobraźnią w procesie modyfikacji rzeczywistości, a nie odwrotnie.
Potem wystarczy już tylko odczytać, ile portali zostało w człowieku otworzonych. Jak dwa, to znaczy, że Kamień Przemiany ściągnął wszystkie opętania, jak trzy, że zostały skasowane węzły karmiczne i nastąpiło połączenie ze Świątynią Serca, a więc i z Jezusem, jak cztery, że zostały utworzone pomosty z wyższym światem duchowym, jak pięć, że człowiek uzyskał dostęp do każdej cząstki swej istoty. I nic już więcej nie potrzeba, by wzrastać i się doskonalić. (Resztę wiedzy i informacji o pozostałych portalach można uzyskać na warsztatach).
Od 5 stycznia 2016 roku dzięki podniesieniu wibracji i jeszcze większemu wsparciu z Góry Kamień Przemiany można użyć nie jeden raz, ale aż 4 razy. Oznacza to, że potrafi oczyścić 4 przestrzenie po 10 osób każda. Przy okazji jest więc w stanie ściągnąć węzły karmiczne 40-tu osobom.
Po przekodowaniu przestrzeni i ludzi Kamień Przemiany staje się aktywnym łącznikiem ze światem duchowym. Można też wykorzystać go do efektywniejszego rannego i wieczornego oczyszczania przestrzeni. Z jego udziałem dużo łatwiej podołamy temu zadaniu – po prostu jest mocniejszy. Poziom tego wsparcia łatwo odczytać na skali numer dwa. Tam u góry znajduje się skala obrazująca 179 poziomów fizycznych, energetycznych i duchowych. Proponuję najpierw odczytać te wartości w stosunku do człowieka przed oczyszczeniem, potem po oczyszczeniu, a na koniec będącego w duchowo-energetycznym działaniu (uzdrawianie czy też czyszczenie przestrzeni), jak i owo działanie wspomagającego trzymanym w ręku Kamieniem Przemiany. Różnica jest zdumiewająca. Może to nie żaden cud, ale ów techniczny kanał z „Górą” może stać się jednym z najważniejszych błogosławieństw w ludzkim życiu: nie tylko średnio podnosi moc uzdrawiania dwukrotnie, wpływ na życie o 60%, ale – co najważniejsze - pozwala na działania w obszarach do tej pory niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika. I nie są to mrzonki, zbożne życzenia, tylko prawda o tym, co człowiek może uczynić, gdy sięgnie po swoją energetyczną wolność.
Istnieje tylko jedna siła, jedno wspierające się morze gniewu i obłudy, które nienawistnym okiem patrzy na wszystko, co ludziom z zaświatów przekazuję i co dla ludzi pod egidą zaświatów czynię: zło, prawdziwe zło, które poprzez swoich emisariuszy, tak fizycznych jak i energetycznych tudzież duchowych, próbuje zdyskredytować wszystko, co dla waszego zdrowia i wolności robię. By pojąć, co się dzieje, jak obłudnym jest system, kościół i ezoteryka, wystarczy wejść do Świątyni Serca i siedząc na ławce z Jezusem, ujrzeć prawdę o sobie samym i o tym świecie. Przepustką do utraconej wiedzy, kodem otwierającym drogę w głąb siebie poprzez duchowe pasma serca jest właśnie Kamień Przemiany – nasze duchowe błogosławieństwo.