Bioenergoterapia Częstochowa
Chińskie złorzeczenie „obyś żył w ciekawych czasach”, spełniło się. Przyszło Wam egzystować w dziwnej rzeczywistości. Zanieczyszczenie środowiska, smog, pandemia, wysoko przetworzone posiłki (gdzie królują cukier, olej palmowy i E zamiast naturalnych składników) czy stres związany z pracą lub jej brakiem powodują, że co chwila pojawiają się nowe choroby. Z niektórymi medycyna tradycyjna radzi sobie natychmiast, a inne wciąż są zagadką i niewiadomą. Olbrzymi wpływ mają na Was bakterie i wirusy, bo chociaż ich nie widać, nie oznacza to, że nie „pracują”.
Jest jeszcze jedno niewidzialne, a mimo to niezwykłe i istotniejsze niż wymienione czynniki. Coś co potrafi wpłynąć nie tylko na wasze ciało, ale także psychikę. Co niszczy relacje, rujnuje finanse, niweczy plany. To energia, której działaniu poddani jesteście przez cały czas. Niezależnie czy tego chcecie lub w to wierzycie.
Ciało i umysł budują Was jedynie w 20%. Pozostałe 80% to dusza oraz istota energetyczna, którą jesteście. Czy wiecie, że za ponad 70% dolegliwości odpowiadają deficyty energii? Blokady w jej przepływie, czy niskowibracyjna częstotliwość?
Jest ratunek, by wyrwać się z błędnego koła chorób i przypadłości... By pozbyć się uczucia, że ciąży nad Wami fatum.
Bioenergoterapia - Częstochowa korzysta z dobrodziejstwa medycyny niekonwencjonalnej
Potraficie dbać o ciało (ruch, ćwiczenie sprężystości komórek, dieta) i umysł (relaks, oddawanie się hobby), a jednak chorujecie. Czujecie niezidentyfikowany ból „gdzieś tutaj”. Łamanie w kościach, nawracające migreny, itd. Jesteście wciąż zmęczeni i rozdrażnieni. Boicie się i kulicie w sobie. Czujecie podskórny, nieuzasadniony lęk. To, plus problemy finansowe, trudności w nawiązaniu i utrzymaniu relacji, pogłębia się.
Wizyty u lekarzy niczego nie wykazują, a mimo to jest Wam coraz ciężej wstać, zebrać się i po prostu żyć. Wiecie co się z Wami dzieje? Wierzycie jeszcze, że można Wam pomóc?
Już samo zdanie sobie sprawy z tego, że energia wpływa i determinuje życie to pierwszy krok do uzdrowienia i sukcesu. Skoro czytacie te słowa to znaczy, że macie go już za sobą. Czas na krok drugi i wybór...
Bioenergoterapeuta Częstochowa
Jak wspomniano - powodem problemów są zakłócenia w przepływie energii lub jej braki. Do głosu dochodzi te 80% Was, o których być może nie mieliście nawet mglistego pojęcia – zwichrowane pasma, stale wibrującej (obecnie „uszkodzonej”) energii. Energii, która krąży bezustannie i samoistnie. Którą emitujecie i jak gąbka chłoniecie od innych.
Myśli, słowa, pragnienia, uczucia - to wszystko energia. Każda komórka waszego ciała ma energetyczny odpowiednik. Jeśli jesteście słabi, działacie na niskich wibracjach (jak złość, zazdrość, pycha) lub jesteście pod wpływem silniejszych od Was - zaczynacie się „sypać”. Szwankuje zdrowie, psychika, finanse, relacje. Ponad 70% dolegliwości ma swoje źródło w nieprawidłowo działającej energetyce.
Na szczęście pomoc jak najbardziej jest możliwa i jest nią bioenergoterapia. Działanie dobroczynnej energii, pochodzącej od uzdrowiciela duchowego. Impulsu energii, która ma za zadanie:
- usunąć blokady i złogi w przepływie,
- pozbyć się zakłóceń w polu energetycznym i przesyłaniu/pobieraniu energii od innych,
- zasilić jej deficyty,
- uruchomić wewnętrznego lekarza.
Bioterapia jest jak współpraca, którą podejmujecie z uzdrowicielem. On uaktywnia proces samozdrowienia, a Wy jesteście „odpowiedzialni”, za utrzymanie efektu. O aktywne zadbanie o swój stan (ćwicząc, przechodząc na dietę, odpoczywając, unikając niskich wibracji), które pozwoli Wam na świadome życie. A najlepiej – na duchowy rozwój. Bu dusza przejęła ponownie kontrolę nad ciałem i umysłem.
Bioenergoterapeuta – Częstochowa zasługuje na najlepszego z możliwych
Nie ma znaczenia gdzie mieszkacie. Energia nie zna granic, czasu, odległości. Miejsce przebywania bioenergoterapeuty nie wpływa na efektywności jego pracy. Może znajdować się tysiące kilometrów od Was i nadal być skutecznym. Dlatego nie szukajcie uzdrowiciela „pierwszego z brzegu”. Wasze zdrowie, spokój, relacje, zasługują na mistrza. Kogoś, kto nie tylko zlikwiduje źródło problemów, ale i nauczy Was jak rozwijać się duchowo. Jak stać się najlepszą wersją samych siebie.
Osobą której potrzebujecie jest Zbigniew Jan Popko.
Zbigniew Jan Popko - uzdrowiciel duchowy, mistrz bioenergoterapii i nauczyciel świadomego życia. Od lat pomaga potrzebującym:
- lokalizując deficyty, złogi, blokady czy zakłócenia w przepływie energii,
- aktywizując i udrażniając jej przepływ,
- uzupełniając braki,
- uruchamiając proces samouzdrawiania (waszego wewnętrznego lekarza)
- dając (darmowe) wskazówki co zrobić, aby efekty uzdrawiania trwały.
Jakie są jego najczęstsze zalecenia po sesji uzdrawiania?
- odpowiednie odżywianie (unikanie cukru, przetworzonej żywności),
- ćwiczenie sprężystości komórek,
- ograniczenie (albo całkowite porzucenie nałogów),
- unikanie niskich wibracji (stres, złość, nietolerancja).
Popko pokazuje dlaczego warto zadbać o siebie i swój rozwój. Daje świadectwo, że większa duchowość związana jest z lepszym zdrowiem psychicznym, fizycznym i gwarantuje emocjonalną stabilność.
Duchowy uzdrowiciel – Częstochowa i jej mieszkańcy są jak jego rodzina
Zbigniew Jan Popko dzięki cotygodniowym i w pełni autorskim sesjom uzdrawiania za pośrednictwem kanału YouTube, od lat pomaga na wszelkie możliwe dolegliwości. Przy okazji zmienia życie tysięcy ludzi na lepsze i pełniejsze.
Co zrobić, by stać się jednym z nich? Zapisać się na listę, uiścić skromną opłatę i mieć dostęp do internetu. Tylko tyle i aż tyle. Nie musicie nigdzie dojeżdżać, wynajmować noclegów. Stresować się i umawiać na odległe terminy. Nie musicie mieć tysięcy złotych, by wasze zdrowie, relacje były „jak marzenie”.
Z.J.Popko działa z potrzeby serca i niesienia pomocy tym, którzy czują się bezradni, zagubieni, chorzy. Chce świadomego życia dla swej rodziny (przez rodzinę rozumie każdego z Was). Po to byście wraz z nim szli ścieżką duchowego rozwoju. Współtworzyli i współodczuwali dla dobra ludzkości. Stali się najlepszą wersją siebie samych. W pełni odpowiedzialnymi istotami energetycznymi i duchowymi.
Odważycie się na takie zmiany?