Kim jest Zbigniew Jan Popko? Opinie osób, które skorzytały z uzdrawiania na odległość, uczestników warsztatów oraz tych, którzy korzystają z szerokiej bazy wiedzy w Akademii Wiedzy Duchowej jak i z przygotowanych medytacji znajdziesz w tym dziale.
Ty też możesz dodać swój wpis.
ABY ZAMIEŚCIĆ PODZIĘKOWANIE SKORZYSTAJ Z FORMULARZA ZNAJDUJĄCEGO SIĘ Z LEWEJ STRONY.
(W wersji na komputer, okienko pod bocznym menu o nazwie "Nawigacja").
Zapraszamy do podzielenia się uwagami na temat skuteczności działań pana Zbigniewa, czy też informacjami o pracy nad sobą, której wiele osób się podejmuje, osiągając zdumiewające rezultaty. Do wypowiedzi zapraszamy także warsztatowców, jak i osoby zainteresowane poruszaną tutaj tematyką, a więc aktywnie korzystające z zamieszczonych na stronie informacji. Mamy nadzieję, że Wasze wypowiedzi pomogą innym podjąć słuszną decyzję co do spotkania się z autorem, jak i też rozwieją wszelkie wątpliwości ograniczające możliwość skorzystania z jego usług. Dlatego wasze słowo będzie nie tylko aktywnie wspierać potrzebujących, ale i uczestniczyć w ich powrocie do normalnego życia.
Przypominamy przy tym, że Zbigniew Jan Popko nie jest lekiem na całe zło, ale szerzona przez niego wiedza, jak i skuteczność jego wszelkich działań są tak zaskakujące i nowatorskie, że powinny znaleźć swoje potwierdzenie także w tej zaproponowanej wszystkim formie kontaktu. Nie mamy czasu na przepisywanie listów, za które również dziękujemy, dlatego prosimy o elektroniczną formę kontaktu - poprzez formularz.
Drogi panie Zbyszku chciałabym podziękować za cud jakiego pan dokonał. Od wielu lat chorowałam na serce. Po pierwszym zabiegu odczułam już dużą poprawę, a po dwóch kolejnych jestem już zdrową osobą. Lekarze nie mogą uwierzyć jak to się stało, a ja wiem i dziękuję Bogu, że postawił pana na mojej drodze.
Aldona z Warszawy, 2015-07-21
Długo się zbierałem z napisaniem tych podziękowań, ale drogi panie Zbyszku należą się one panu jak nikomu innemu. Zgłosiłem się do pana z moją firmą. Od jakiegoś czasu, jak to się mówi, interesy nie szły. Miałem problemy z pracownikami jak i z całą stroną finansową firmy. Po pana trzech działaniach nie mogę się nadziwić. To nie ta sama firma. Skończyły się problemy finansowe i problemy z pracownikami. Kilku się zwolniło a na ich miejsce przyszli nowi, z innym podejściem do pracy. Jest cudownie, serdecznie panu dziękuję.
Krzysztof z Łodzi, 2015-07-23
Panie Zbyszku Chciałbym podziękować za tą niesamowitą odmianę mojej teściowej. Przed pana działaniem, mówiąc delikatnie, była mocno problematyczną osobą. Teraz do rany przyłóż. Gdyby nie ten sam wygląd, to bym pomyślał, że pan podmienił mi teściową. Serdecznie dziękuję, moje życie jest teraz o wiele prostsze.
Zadowolony zięć, 2015-07-24
Po pana konsultacjach moje życie się odmieniło. Teraz jestem radosnym człowiekiem, który wie, co jest istotne w tym życiu. Odnalazłem sens ludzkiego człowieczeństwa i chcę być dla innych dobrym człowiekiem. Wyszedłem z nałogu i to za pana sprawą. Dziękuję serdecznie.
Andrzej z Lublina, 2015-07-25
Drogi Zbyszku, pragnę Ci podziękować za działania, dzięki którym uratowałeś mi życie i to zarówno dosłownie jak i w przenośni. Kilka lat temu zapadłem na dość paskudną chorobę tj. wewnątrzustrojową grzybicę płuc i serca. Leczenie farmakologiczne nie przynosiło efektów. Przez siedem lat dusiłem się niemal każdej nocy modląc się abym obudził się następnego dnia. Nie chcę się rozpisywać o moim ówczesnym stanie i kondycji psychicznej. Nadmienię tylko, że medycyna konwencjonalna postawiła na mnie krzyżyk a stan psychiczny zbliżał mnie do myśli samobójczych. Jak każdy "tonący" chwytałem się każdej okazji by przetrwać. Tak trafiałem do różnej maści wróżek i uzdrowicieli, choć cześć z nich ze względu na stosowanie rytuałów czarnej magii należałoby określić mianem "czarownic". Tak też na ponad rok trafiłem pod skrzydła mistrza bioenergoterapii, który uczynił ze mnie swojego stałego pacjenta tzn. pomagał mi ale tylko do następnej cotygodniowej wizyty. Wszystkie te spotkania pozwalały zaledwie przetrwać do następne tygodnia. Niestety okazały się bardzo kosztowne w wyniku czego popadłem w poważne kłopoty finansowe. I tu pojawiłeś się Ty. Już po pierwszym działaniu spokojnie przespałem noc. Kolejnych kilka całkowicie usunęło chorobę i pozwoliło mi znów normalnie żyć i cieszyć się życiem. Największym jednak dla mnie skarbem było ukazanie mi prawdziwej przyczyny moich problemów oraz wskazanie drogi, którą mogę podążać by odmienić swoje życie. Drogi rozwoju duchowego.
Ryszard K., 2015-07-26
Zbyszku, od dziecka interesowała mnie tematyka duchowości. Zawsze byłem uczniem, który zadawał niewygodne pytania (zwłaszcza na lekcjach religii). Szukałem długo nie mogąc się odnaleźć w żadnym systemie religijnym, gdzie człowiek traktowany jest przedmiotowo, gdzie są "wielcy hierarchowie" i ich poddani zwani trzódką, gdzie istnieje gniewny i małostkowy Bóg a człowiek się nie liczy. I nagle natrafiłem na przekazywane przez Ciebie (choć wolisz pewnie określenie "poprzez Ciebie") treści. Pierwszy raz znalazłem źródło konkretnej wiedzy gdzie nie ma tajemnic, stopni wtajemniczenia, nie istnieje żadna ziemska struktura. Tu naprawdę jesteśmy sobie równi a każdy człowiek jest bratem. Tu pojąłem, że nie różni nas nic poza pokonanym dystansem na ścieżce życia i rozwoju duchowego. Ale nie dziękuję Ci tylko za tę wiedzą, ale za to, że w odróżnieniu od całej tej rzeszy "proroków" zogniskowanych na robieniu pieniędzy i własnym ego, zamieściłeś na swojej stronie kilkadziesiąt godzin materiałów w formie videoblogu oraz kilka tysięcy stron maszynopisu bez żadnych opłat, reklam czy subskrypcji. W czasach gdzie wszystko ma swoją cenę to prawdziwy wyjątek i za to serdecznie dziękuję.
RKL, 2015-07-27
Panie Zbyszku, dziękuję za uwolnienie mnie z toksycznych relacji rodzinnych. Przez lata nie mogłem pojąć, że ludzie żyjący pod jednym dachem mogą być sobie tak obcy. Zawsze zabiegałem o uwagę i uczucia zarówno rodziców jak i rodzeństwa, a za ich oziębłość obwiniałem siebie. Pańskie nauki uzmysłowiły mi, że niestety poza nazwiskiem nic nas nie łączy. Że to nie więzy krwi a serca się liczą. Dzięki temu spotkałem ludzi, którzy choć "obcy", po sercu stali się moją prawdziwą rodziną. Nauczył mnie Pan także, by nie mieć żalu ani pretensji do mojego rodzeństwa i rodziców. Zrozumiałem, że oni są po prostu na innym poziomie swojego rozwoju, inaczej ode mnie postrzegają świat i mają do tego pełne prawo. Tak jak i ja mam prawo być szczęśliwy.
Szczęśliwy, 2015-07-29
Panie Zbigniewie, kiedy trafiłem do Pana po raz pierwszy, nie przypuszczałem, że tak bardzo odmieni się moje życie. Przyszedłem z problemami zdrowotnymi. Pan ukazał mi prawdziwe przyczyny moich problemów. Ukazał świat, o którego istnieniu nie miałem zielonego pojęcia. Jestem konkretnym facetem, twardo stąpającym po ziemi. Przez kilkanaście lat byłem dyrektorem. Tym trudniej przyszło mi uwierzyć w istnienie "ciemnej strony". We wpływ sił ciemności na nasze codzienne życie i czym jest zło. Także to nasze, istniejące w nas. To dzięki niemu potrafimy krzywdzić zamiast wspierać. Zaskoczeniem dla mnie był fakt, że my sami, mamy ogromny wpływ na nasze życie, dokonując wyborów pomiędzy dobrem a złem. Nauczył mnie Pan odnajdować się w tym świecie wojny energetycznej dobra ze złem, kształtując świadomie swoją przyszłość. Dziękuję za nauki, dzięki którym stałem się kowalem swojego losu. Z poważaniem
Mariusz, 2015-07-30
Pragnę serdecznie podziękować Panu Popko za uzdrowienie mojego wzroku. Od kilku lat moje oczy były coraz słabsze i czytanie bądź pisanie musiałem wspomagać okularami. I będąc na konsultacji w Rusinowicach u Pana Popko poprosiłem o zadziałanie na moje oczy a Pan Popko powiedział, że to akurat bardzo proste działanie, machnął ręką , coś tam po cichu wyszeptał i powiedział , że już nie długo powinno być dobrze. I rzeczywiście po kilku dniach mogłem już korzystać z komputera bez wspomagania się okularami. Także widzę jak bym miał dwadzieścia kilka lat.
Wdzięczny Mariusz z Białegostoku, 2015-08-01
Szanowny Panie Zbigniewie. Zapalenie lewego stawu biodrowego, rwy kulszowej, lewego kolana zniknęły po Pańskich działaniach. Z dozgonną wdzięcznością
mieszkaniec Poznania, 2015-06-11
Dziękuję Panu Zbyszkowi za wskazanie mi właściwej drogi w życiu. Kilka lat temu powiedział mi jakie będą moje relacje z najbliższymi w przyszłości, oczywiście nie uwierzyłem. Po latach wszystko spełniło się dosłownie, a ja straciłem niepotrzebnie kilka lat życia. Moja droga życiowa była bardzo kręta , jeździłem do Indii , zajmowałem się ezoteryka i nie rozumiałem o co chodzi. Dopiero po spotkaniu Z , znalazłem moją prawdziwą drogę w życiu.
Andrzej z Warszawy, 2015-06-12
Od wielu lat chorowałem na alergię. Chodziłem do wielu lekarzy, brałem różne proszki i odczulania, a alergia jak była tak była. Powodowała ona całkowite wyłączenie mnie z życia w okresie pylenia różnych roślin. Z nosa mi leciało i na oczy prawie nic nie widziałem. Ktoś polecił mi Pana Zbyszka . Pomyślałem sobie co może zrobić mi facet na odległość. Jakie było moje zaskoczenie , gdy po jednym działaniu alergia znikła bezpowrotnie. Dziękuje bardzo, za umożliwienie mi normalnego funkcjonowania.
Wdzięczny Piotr z Warszawy, 2015-06-13