Podziękowania

Dla osób, które zetknęły się dopiero niedawno ze Zbigniewem Janem Popko dodam, iż Warsztaty Autorskie przyczyniają się do rozwoju duchowego poprzez treści, ale także poprzez ich format. To, co mnie wiele lat temu zwróciło w kierunku Zbyszka, to Jego autentyczność i wiarygodność. Zbyszek dzieli się także traumatycznymi doświadczeniami dzieciństwa i dorosłego życia, pokazując, jak sam poradził sobie z trudnymi relacjami. Pokazuje, jak można to zrobić. Gdy jest wzruszony - jest autentyczny. Nie znam nikogo, powtarzam nikogo z osób publicznych, kto tak szczerze powiedziałby o trudnościach i atakach na Dom, który miał być i będzie Domem Rozwoju Duchowego. Moje pierwsze wrażenie po pierwszym spotkaniu ze Zbyszkiem kilkanaście lat temu, to: Wiarygodność, Szczerość, Autentyczność, Miłość do ludzi, dbanie o ich Dobro, wysokie Jasnowidzenie. Lata brania udziału w warsztatach i webinarach jeszcze bardziej utwierdziły to pierwsze wrażenie. Dziękuję za Wszystko.

Odkąd korzystam z uzdrawiań na odległość właściwie ani razu nie zachorowałem (od 3 lat), a wcześniej co roku byłem chory minimum raz lub dwa każdego roku, najczęściej w Zimie. A teraz już wiem że wcale nie muszę chorować ❤️❤️❤️

Dziękuję za wszystkie materiały i medytacje, które są dostępne na kanale YouTube. Pomagają mi każdego dnia!

Jestem naprawdę wdzięczna za uzdrowienie mojego kotka :)))

Dziękuję Zbyszku Janie za cudowne medytację , które ogromnie pomagają, każdemu bardzo polecam, dziękuję za to że jesteś pozdrawiam serdecznie ❤️

Korzystam często z uzdrawiania Jana i daje mi to zdrowie, energię i moc oraz wenę do pracy i życia. Dziękuje i polecam.

Może wyda się to egzaltowane - ale nauki Z.J. Popko to najcenniejszy dar i w zasadzie trudno mi wyrazić wdzięczność za wszystko, czego doświadczam będąc jego dozgonnym "followersem" ;)

Dziękuję Janie-Zbyszku za Twoją mądrość, wiedzę i przekazywane naukito są złote przesłania, z których prawda o zyciu się wyłania

Chciałam ponownie podziękować za wiele wiele dobrego, które dzięki pracy Agatki i Zbyszka przydarza się w mojej rzeczywistości.

Czasem mam wrażenie, że mogłabym wchodzić tutaj co kilka dni, żeby dać znać o kolejnej mniejszej lub większej radości lub zmianie wynikającej z działania uzdrawiającego, ze skorzystania z Cudów z Janem lub z działania wynikającego z praktyki po warsztatach.

- Czasem to "tylko" cudowna poprawa pogody,

- czasem naprawiony samochód (choć kontrola u mechanika obowiązkowa),

- czasem to pociąg, który choć ma duże opóźnienie, to przyjeżdża niemal na czas, a pasażerom poprawiają się humory;

- czasem zdrowe pszczoły, bo w pasiece (oprócz obowiązkowego leczenia) zawsze wisi węzeł energetyczny wzmacniający zdrowie pszczół;

- czasem dziecko chore wieczorem budzące się w pełni zdrowia o poranku

Tych drobnych i większych zdarzeń jest więcej. Największe czeka na opisanie, ale dopiero po ostatniej operacji. Ale już wiemy, że "pacjent" jest wyleczony z raka, uniknął śmierci, bo jeszcze mu nie była pisana, a lekarz ze zdziwieniem obserwował wyniki i samopoczucie "delikwenta".
Były ciężkie chwile, ale przy pomocy Uzdrawiań, Tarcz, medytacji daliśmy radę.

dziekuję dziękuję dziękuję milony razy

Dziękuję za wszystko! Relacja z żoną się poprawiła. W pracy też coraz lepiej. W końcu nie choruję.

Od jakiegoś czasu miałam częste bóle głowy... wystarczyło jedno uzdrawianie Zbyszka, aby minęły :)))