Jesteś tutaj: Ważne Podziękowania

Podziękowania

Kim jest Zbigniew Jan Popko? Opinie osób, które skorzytały z uzdrawiania na odległość, uczestników warsztatów oraz tych, którzy korzystają z szerokiej bazy wiedzy w Akademii Wiedzy Duchowej jak i z przygotowanych medytacji znajdziesz w tym dziale.

Ty też możesz dodać swój wpis. 

ABY ZAMIEŚCIĆ PODZIĘKOWANIE SKORZYSTAJ Z FORMULARZA ZNAJDUJĄCEGO SIĘ Z LEWEJ STRONY.

(W wersji na komputer, okienko pod bocznym menu o nazwie "Nawigacja").

podziękowania Zbigniew Jan Popko

Zapraszamy do podzielenia się uwagami na temat skuteczności działań pana Zbigniewa, czy też informacjami o pracy nad sobą, której wiele osób się podejmuje, osiągając zdumiewające rezultaty. Do wypowiedzi zapraszamy także warsztatowców, jak i osoby zainteresowane poruszaną tutaj tematyką, a więc aktywnie korzystające z zamieszczonych na stronie informacji. Mamy nadzieję, że Wasze wypowiedzi pomogą innym podjąć słuszną decyzję co do spotkania się z autorem, jak i też rozwieją wszelkie wątpliwości ograniczające możliwość skorzystania z jego usług. Dlatego wasze słowo będzie nie tylko aktywnie wspierać potrzebujących, ale i uczestniczyć w ich powrocie do normalnego życia.

Przypominamy przy tym, że Zbigniew Jan Popko nie jest lekiem na całe zło, ale szerzona przez niego wiedza, jak i skuteczność jego wszelkich działań są tak zaskakujące i  nowatorskie, że powinny znaleźć swoje potwierdzenie także w tej zaproponowanej wszystkim formie kontaktu. Nie mamy czasu na przepisywanie listów, za które również dziękujemy, dlatego prosimy o elektroniczną formę kontaktu - poprzez formularz.


Moja historia jest tak niezwykła, że musiałam ją opisać. Jestem osobą młodą, a historia mojej choroby nie mieści się w zwykłej teczce.  Jak tylko sięgam pamięcią miałam problemy z miesiączką i towarzyszyły mi przy tym silne bóle. Gdy zaczęłam się leczyć lekarze co rusz jak czarodziej z kapelusza wynajdywali mi przeróżne choroby, nie znajdując niestety rozwiązania na moje dolegliwości. Kolejne operacje na zrosty, brak fachowości poskutkował, że został mi uszkodzony prawy jajnik, co jeszcze bardziej zmniejszyło już i tak marną szansę na zajście w ciążę. Gdy wyszłam za mąż problemy się nasiliły i moja nadzieja na zostanie mamą i pozbycie się tych potwornych boleści malała z każdą wizytą u kolejnego specjalisty. Słyszałam tylko jedno „nie ma żadnych szans, proszę spróbować innej metody, albo adoptować dziecko”. Wszystko fajnie, tylko pierwsza metoda kosztowna, a druga dzięki uwarunkowaniom prawnym prawie niemożliwa. I tu wkracza na scenę Pan Zbyszek, z którym umówiła mnie koleżanka. Po jego działaniu miałam zapisane drugie badanie, które miało stwierdzić jak rozległe są zrosty i oszacować poziom mojej niemożliwości zajścia w ciążę. Gdy pokazałam wyniki lekarzowi i porównał je z poprzednimi, to wyprosił mnie z gabinetu, nazywając mnie oszustką i oskarżając o dostarczenie mu wyników kogoś innego. Wyniki potwierdziły bowiem, że zrosty zniknęły. Cud. Były maleńkie pozostałości, nic więcej. Ale to nie koniec magicznej historii, ponieważ nadal nie mogłam zajść ciążę, bowiem problem tkwił we mnie, w mojej psychice. Podświadomie wiedziałam, że mężczyzna z którym byłam kompletnie nie nadaje się na męża, a tym bardziej na ojca, ale zrozumiałam to dopiero, gdy Pan Zbyszek odblokował mi psychikę i mogłam przejrzeć na oczy. Więc rozwiodłam się i w bardzo krótkim czasie prawdziwie zakochałam. Nie minęło kilka miesięcy i zaszłam w ciążę. Dziś jestem z cudownym partnerem, mam uroczą córeczkę i gdy tylko na nią patrzę to wiem, że może nie jest jak królik z kapelusza, ale jest owocem magii, którą uruchamia Pan Zbyszek. Jest on największym MAGIEM jakiego dane mi było poznać, bo uruchomił takie ścieżki losu, o których nawet nigdy bym nie śniła. Dziś jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i mogę to szczęście dawać najbliższym i chyba Pan Zbyszek nawet nie wie ilu osobom po drodze dał nowe życie i nadzieję na lepsze jutro. Z całym szacunkiem do tego co Pan robi jeszcze raz dziękuję. Szczęśliwa matka, partnerka, przyjaciółka i kochanka, bo właśnie w tych rolach odnalazłam się w moim nowym życiu, w mojej nowej rodzinie.    

anonimowy, 2016-05-15

    Panie Zbyszku . Jest pan aniołem., bo nie dość tego ,że pomógł pan mojej kochanej mamie w cierpieniu, bo ból ustał. Co prawda zmarła po tygodniu, ale w radości, bo już nie cierpiała, to jeszcze na dodatek tak mnie pan uspokoił, swoim działaniem, że jej odejście przyjęłam bardzo łagodnie. Wcześniej bym chyba skonała razem z nią. Anna z Częstochowy.   Najdroższy Panie Zbigniewie! Już od kilku lat mam z Panem kontakt. Bardzo mi Pan pomógł m.in. w relacjach pomiędzy pracownikami w mojej firmie. Zanim do Pana trafiłem, nosiłem się z myślą o jej zamknięciu, ponieważ przestała przynosić zyski- pech za pechem. Jednak po Pana działaniach, wszystko zaczęło wracać do normy, a teraz pracujemy na najwyższych obrotach. Nie dość ze firma przynosi zyski, to jeszcze atmosfera pomiędzy pracownikami znacznie się poprawiła. Bardzo Panu Dziękuje !

anonimowy, 2016-03-25

    Panie Zbyszku, bardzo Panu dziękuje, za treści umieszczone na Pana stronie internetowej. Od wielu lat szukałam informacji o tym czy jest coś więcej niż tu i teraz. Gdy trafiłam na Pana stronę poczułam iż nie muszę więcej szukać. Tym bardziej iż straciłam bliską osobę, a teraz znalazłam ukojenie. Jeszcze raz dziękuję.

anonimowy, 2016-03-26

Drogi Panie Zbyszku! Jest znów duża poprawa. Po ostatnim Pana działaniu, guz na płucu znowu się zmniejszył o 3 mm a nogi już nie bolą tak bardzo. To co Pan robi jest naprawdę nie do opisania. Przywraca Pan wiarę w życie, za co dziękuję Panu z całego serca. Pozdrawiam-.  

Stefan z Konina, 2016-03-27

Bardzo serdecznie pragnę Panu podziękować za uzdrowienie mojego synka z alergii i łuszczycy. On bardzo cierpiał. Zwróciłam się do Pana telefonicznie i dzięki Panu synek jest zdrowy, na jego skórze nie ma już śladów choroby. Nasza radość jest bezmierna, i to wszystko dzięki Pana działaniu. Bardzo serdecznie Panu dziękuję i życzę Panu wszystkiego co najlepsze, za Pana prawdziwą pomoc, uzdrowienie i przywrócenie nam radości z życia.  

Anna K., 2016-03-29

Panie Zbigniewie! Nie wierzyłem w te Pana czary-mary, ale zdarzył się cud...Jelita się regenerują, mogę już normalnie jeść i pić. Zacząłem znów przybierać na wadze. To niesamowite! Bardzo Panu dziękuję I pozdrawiam!  

Mirek, 2016-03-30

Bardzo serdecznie chciałam podziękować Panu Zbyszkowi za wszelką pomoc jaką otrzymałam od niego. Dzięki jego działaniom życie zaczyna wychodzić, nabiera nowych wymiarów i wartości - prostuje się myślenie i własne postępowanie. Tego właśnie doświadczyłam. Kiedy trafiłam po raz pierwszy na konsultację myślałam, że ze mną wszystko jest ok. Myślałam, że panuję nad własnym życiem, coś tam w tle mojego życia pobrzękiwało, jednak nie myślałam, żeby było coś nie tak. A jednak. Pokazał mi, co tak naprawdę wpływało na moje widzenie świata i własne postępowanie oraz myślenie. Dzięki jego działaniom odzyskałam siebie, zobaczyłam jak należy tak naprawdę pracować nad sobą. Dziękuję.  

Katarzyna, 2016-03-31

Witam. Chciałem podziękować Panu Zbyszkowi za to co dla mnie zrobił. Kiedy usłyszałem po raz pierwszy o Panu byłem nastawiony bardzo sceptycznie do całości zagadnienia jakim się Pan zajmuje, a jakieś uzdrawianie przez telefon ... hehehe. Brzmiało to wręcz jak bajka. No ale. Targały mną takie bóle głowy, że kilka tabletek przeciwbólowych na raz nie były w stanie ich uciszyć. Po pierwszym działaniu bóle się zmniejszyły a po kolejnych ustały całkowicie, tak, że nie musiałem już brać tabletek przeciwbólowych. A dzięki działaniom Pana operacja przebiegła prawidłowo, a proces zdrowienia bez powikłań i bardzo szybko doszedłem do siebie. Dziękuję raz jeszcze.

Wdzięczny pacjent  , 2016-04-02

Chciałam podziękować za pomoc, oraz wytłumaczenie mi zasad jakie panują po „tamtej stronie”. Jakiś czas temu skorzystałam z konsultacji u Zbyszka Popko, dzięki czemu wiele się o sobie dowiedziałam oraz o działaniach w/w. Moje życie nabrało rozpędu oraz płynności. I tak to żyłam sobie spokojnie jakiś czas, aż jak co roku pojechałam na spotkanie „reikowców”, do których ja również się zaliczam. Tam jednak zostałam „ofiarą” kolegi, który pokazywał na mnie swoje metody. Niestety nie miałam pojęcia o tym, że zgadzając się na taki zabieg zostałam przez niego „podpięta” pod energie, które on reprezentował. Już w krótkim czasie po moim powrocie ze spotkania zaczęły się dziać w moim życiu niepokojące rzeczy. Znikły spokój i harmonia jakie mi dotychczas towarzyszyły, natomiast w miejscu pracy, oraz w domu zaczęło dochodzić do coraz poważniejszych konfliktów. Doszło nawet do tego, że zaczęłam mieć problemy ze spaniem, a mój pies, który jest niezwykle spokojnego usposobienia zaczynał szczekać o różnych porach, najczęściej w nocy. Jestem dosyć wyczulona energetycznie, więc gdy zaczęłam czuć jakieś dziwne energie przewalające się przez moją przestrzeń przestraszyłam się nie na żarty. Dowiedziawszy się, że istnieje stowarzyszenie ludzi założone przez Zbyszka, które zakresem swoich działań jak i kompetencją starają się nie ustępować pola samemu mistrzowi. Postanowiłam zadzwonić do jednej z osób należącą do stowarzyszenia uzdrowiciele24, ponieważ dodzwonienie się do Zbyszka, jak i oczekiwanie na samą konsultację jest dosyć odległe w czasie, a nie bardzo miałam ochotę w swoim obecnym stanie na czekanie. Dopiero wtedy dowiedziałam się w czym tkwił mój problem i co tak naprawdę stało się w czasie pokazu. Niestety nieznajomość prawa szkodzi, jak powiada stare przysłowie i okazuje się, że nie tyczy się to tylko praw fizycznych, ale przenosi się to również na świat energetyczny. Po wytłumaczeniu mi popełnionego błędu i odczytaniu na skalach bagna w jakim tonęłam, zostałam oczyszczona. Moje życie wróciło do normy, a przebyte doświadczenia i podpowiedzi jakie uzyskałam w czasie konsultacji owocują stabilizacją i spokojem. Podziękowanie moje jest jakby to powiedzieć podwójne. Dziękuję Zbyszkowi za to co robi dla innych, jak i dziękuję mu drugi raz za to, że uczy tej wiedzy innych.  

Alina, 2016-04-02

Po powrocie do domu... inaczej postrzegam moja rodzinę i miejsce, w którym jestem, niebo, drzewa, pastwiska i łąki... sąsiadów, ludzi, z którymi pracuje i których spotykam ...po raz pierwszy od dłuższego czasu jest mi również dobrze z samą sobą.  Dziękuję za obudzenie chęci bycia człowiekiem i chęci pomocy drugiemu, ważniejszą od czegokolwiek...Dziękuję za możliwość zobaczenia Boga i jego dzieła we wszystkim... Z pozdrowieniami,  

Małgosia Joubert, 2016-04-04

Przesyłam Panu serdeczne podziękowanie za uzdrowienie wierząc, że w ten sposób przyczyniam się również do tego, by inni ludzie też mogli skorzystać z Pana pomocy. Ostatnie trzy lata mojego życia były koszmarem. Wszędzie szukałam pomocy w walce z chorobą. Dopiero koleżanka poleciła mi Pana wskazując stronę internetową. Już następny dzień po Pana działaniu odczułam polepszenie zdrowia, a po 5 dniach byłam całkowicie zdrowa, co potwierdziły badania lekarskie. Jeszcze raz wyrażam moją wdzięczność za Pana pomoc i życzę Panu wszelkiej pomyślności.    

Kamila Z., 2016-04-05

Do niedawna byłem wrakiem człowieka, nic mi nie wychodziło. Pracę straciłem. Życie rodzinne się posypało a na dodatek choroba niszczyła moje ciało. Korzystałem z pomocy kilku bioenergoterapeutów, ale nic nie pomagało. Dopiero spotkanie z Panem zmieniło bieg mojego życia. Od miesiąca jestem szczęśliwym człowiekiem. Już nie mam raka i życie zaczyna rozkwitać na nowo. Bardzo serdecznie Panu za to dziękuję i życzę wszystkiego naj...  

Karol, 2016-04-07

Następna strona

Dodaj podziękowania

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez popko.pl
Materiały publikowane w serwisie popko.pl mają charakter edukacyjny i paramedyczny, a towary oraz usługi nie stanowią i nie zastępują porady medycznej. Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów zamieszczonych na portalu jest wskazane, tylko i wyłącznie z podaniem aktywnego linka popko.pl jako źródła. Nazwa serwisu, jego koncepcja, wygląd graficzny, oprogramowanie oraz baza danych podlegają ochronie prawnej.
popko.pl 2024