Kim jest Zbigniew Jan Popko? Opinie osób, które skorzytały z uzdrawiania na odległość, uczestników warsztatów oraz tych, którzy korzystają z szerokiej bazy wiedzy w Akademii Wiedzy Duchowej jak i z przygotowanych medytacji znajdziesz w tym dziale.
Ty też możesz dodać swój wpis.
ABY ZAMIEŚCIĆ PODZIĘKOWANIE SKORZYSTAJ Z FORMULARZA ZNAJDUJĄCEGO SIĘ Z LEWEJ STRONY.
(W wersji na komputer, okienko pod bocznym menu o nazwie "Nawigacja").
Zapraszamy do podzielenia się uwagami na temat skuteczności działań pana Zbigniewa, czy też informacjami o pracy nad sobą, której wiele osób się podejmuje, osiągając zdumiewające rezultaty. Do wypowiedzi zapraszamy także warsztatowców, jak i osoby zainteresowane poruszaną tutaj tematyką, a więc aktywnie korzystające z zamieszczonych na stronie informacji. Mamy nadzieję, że Wasze wypowiedzi pomogą innym podjąć słuszną decyzję co do spotkania się z autorem, jak i też rozwieją wszelkie wątpliwości ograniczające możliwość skorzystania z jego usług. Dlatego wasze słowo będzie nie tylko aktywnie wspierać potrzebujących, ale i uczestniczyć w ich powrocie do normalnego życia.
Przypominamy przy tym, że Zbigniew Jan Popko nie jest lekiem na całe zło, ale szerzona przez niego wiedza, jak i skuteczność jego wszelkich działań są tak zaskakujące i nowatorskie, że powinny znaleźć swoje potwierdzenie także w tej zaproponowanej wszystkim formie kontaktu. Nie mamy czasu na przepisywanie listów, za które również dziękujemy, dlatego prosimy o elektroniczną formę kontaktu - poprzez formularz.
Panie Zbyszku dziękuję za pomoc dla mamy. Mama miała ból kręgosłupa i problemy z codziennymi czynnościami. Po dwóch zabiegach nie przypomina dawnej siebie. Nie ma bólu! Chodzi na spacery, jest pełna energii i wreszcie zadowolona. Jak to możliwe, nie wiem? Pan jest cudotwórcą. Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego.
Elżbieta Kołobrzeg, 2015-12-15
Drogi Panie Popko po Pana działaniach skończyły się dializy i uniknęłam wycięcia nerki. Lekarze nie dawali szans na to, by nerka pracowała poprawnie. Ile to znaczy zrozumie tylko osoba, która to przeszła... Dał mi Pan nowe życie. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić mojej wdzięczności. Nareszcie mogę normalnie żyć!!!
Wdzięczna Alina, 2015-12-16
Panie Zbyszku bardzo dziękuję za udzieloną mi pomoc. Od kliku lat cierpiałem na silne bóle reumatyczne. Byłem leczony różnymi środkami, ale nic nie pomagało. Czytałem o różnych uzdrowicielach, ale trudno było mi się zdecydować ponieważ jestem kapłanem, proboszczem niewielkiej parafii. Przekonałem się dopiero po przeczytaniu pewnego artykułu Ojca Świętego Jana Pawła II, gdzie Ojciec Święty nie tylko nie potępia bioenergoterapeutów i praktyk przez nich stosowanych, ale wyraźnie powiedział, że nie można potępiać niczego co od Boga pochodzi, a służy drugiemu człowiekowi. Po jednym Pana działaniu ozdrowiałem. Teraz codziennie modlę się do Boga, by takich ludzi było więcej. Z podziękowaniem i błogosławieństwem
ksiądz Tomasz, 2015-12-17
Zgłosiłam się do Zbyszka po dosyć ciężkim okresie w moim życiu, po rozwodzie. Nie mogłam wtedy poradzić sobie z córką, z którą wyprowadziłyśmy się i rozstała się z ojcem. Ogólnie była bardzo ruchliwa i wesołą dziewczynką, ale zauważyłam że mimo swoich 7 lat dziecko nie potrafi prawidłowo odnaleźć się w rzeczywistości. Miałam z nią bardzo dobry kontakt, ale nie potrafiłam w tym czasie do niej dotrzeć. Widziałam niesamowite problemy z pamięcią (była w stanie nauczyć się na pamięć tekstu piosenki, po wysłuchaniu jej tylko jeden raz, ale nie potrafiła zapamiętać, ze codziennie rano ma umyć zęby, lub odstawić po sobie naczynia do zlewu) Niby nic takiego. Jednak okazało się, że dziecko ma problem z psychiką i w sumie dzięki rozwodowi i towarzyszącym mu przeżyciom zauważyłam, że coś tu nie gra. Zbyszek ustawił wszystko i córka już całkiem inaczej funkcjonuje. Niestety jeszcze nas czeka trochę pracy, ale jest znacznie lepiej. Przynajmniej dokładnie wiem jak mam z nią postępować by nie pogłębiać depresji i zachować równowagę psychiki. Relacje z nią bardzo się poprawiły a ona staje się samodzielna i zachowuje większy spokój, co ułatwia nam wspólne życie. Dziękuję. Będziemy w kontakcie!
Ala, 2015-12-18
Na konsultacje osobiste do Zbyszka zaprowadziła mnie siłą prawie, koleżanka. Wtedy wszystkie życiowe problemy zwaliły mnie z nóg, matka przewlekle chorowała, lekarze dawali jej kilka miesięcy życia, zostałam zwolniona z pracy, dowiedziałam się kilkuletnim związku męża i czekałam na sprawę rozwodową. Wszystko stało pod znakiem zapytania. Nie wiedziałam co będzie ze mną i z dziećmi, na wykarmienie których nie miałam już pieniędzy. Dzisiaj wiem, że Zbyszek mnie wtedy uratował. Co prawda powtarzał, ze wszystko się ułoży, ze dostanę nową pracę, dostanę rozwód, wszystko zakończy się po mojej myśli i że będzie dobrze. Jedynie mojej mamie nie mógł już pomóc.. po prostu było za późno. Jednak jej cierpienia nie trwały aż tak długo i odeszła w spokoju. Ja wytrwałam wierząc że wszystko się sprawdzi i dzisiaj wiem że gdyby nie moja trochę naciągana wizyta u Zbyszka, moje życie nie byłoby tak różowe. A teraz śmieję się z mojego małżeństwa, bo rozumiem co to był za związek, mam super pracę, dzieciaki odchowane i samodzielne i nowy, szczęśliwy związek! Jak widać los da się odmienić. Dziękuję koleżance za jej upór i Zbyszkowi! Dał mi wtedy tyle sił.. i wytrwałam najgorsze!
Ania z Częstochowy, 2015-12-20
Popadłam w długi. Przez tzw. przypadek dowiedziałam się o Zbyszku. Powiedział mi że musiało się tak stać, ponieważ moim umysłem rządziły myśli innych a ja nie miałam na to sił, żeby im się przeciwstawić, podjęłam wyzwania na powodzenie których nie było szans, ale moje słabości zdecydowały o tym, że otworzyłam firmę. Uwierzyłam w bajkę o dużych pieniądzach bez pracy nad sobą. Dzięki Zbyszkowi wiem czy to co chcę jest na prawdę moje czy jest mi wdrukowywane. Do dzisiaj spłacam swój dług, ale cenna lekcja nauczyła mnie najpierw zmienić siebie i ufać sobie .. a pieniądze.. są ważne i pojawiają się, zazwyczaj wtedy gdy zdajemy sobie sprawę z tego co jest na prawdę ważne. .Uczę się kochać..
Krystyna M., 2015-12-21
Dziękuję Zbyszkowi za to, że tak pięknie wspiera przy nauce cierpliwości. Mówił mi od początku, że moje życie się odmieni, poprzedzone oczywiście pracą nad sobą. Początkowo wcale sobie nie radziłam. Chodziłam do pracy, w której doznawałam jakichś tortur. Było blisko, ale wolałam chodzić pieszo niż jeździć autobusem bo w drodze do pracy mogłam sobie w spokoju popłakać, prawie codziennie wstawałam z płaczem, tak bardzo było mi tam źle. Zbyszek powtarzał, że jest ona dla mnie korzystna. Nie rozumiałam tego. Dzisiaj wiem, że był to dla mnie cud. Bo gdyby nie to miejsce i tamci ludzie, nie nauczyłabym się pokory, której nadal się uczę i nie przerobiłabym ogromnego poczucia winy. Gdy nadarzyła się sposobność odejścia z tamtego miejsca też płakałam, ale ze szczęścia.. to dzięki Zbyszkowi przerobiłam na tyle siebie by móc stamtąd odejść i zająć się czymś innym;) Zbysiu, jesteś wielki D!
D., 2015-12-23
Byłem odludkiem, choć chciałem się spotykać z ludźmi. Jednocześnie bałem się ich i pragnąłem poznawać. Mocno się wstydziłem i nie mogłem się przemóc, te relacje z ludźmi były nieźle pokręcone. Jak już kogoś poznałem to stawał się dla mnie całym światem. Przeczytałem o Zbyszku, spotkałem się z nim. Mówił że jakieś siły na mnie działają, że nie jestem w pełni sobą. Wykonał dla mnie działanie. Po konsultacji starałem się trzymać wskazówek, by nie wchodzić w przeszłość i żyć marzeniami.. robiłem to.. teraz jestem duszą towarzystwa.. to się rodziło powoli, ale od razu nie czułem lęku, jak to bywało wcześniej. Pilnowałem się i pilnuję tego nadal aby zapomnieć o tym co było. Marzę o ciekawych relacjach, o przyjaciołach i może poważniejszym związku.. wszystko ładnie się układa, jest wielu ludzi do których mogę się zwrócić.. jest całkiem inaczej..dzięki Panu Zbyszkowi..
Andrzej, 2015-12-24
Miałem depresję i problemy z odnalezieniem się w życiu. Kochany Panie Zbyszku dzięki pańskim działaniom polepszyło się moje życie. Dzięki Pana pracy i czasowi jaki Pan temu poświęca wielu ludzi tak jak i ja będzie mogło odnaleźć się i dostrzec że jest coś więcej niż życie problemami. Serdecznie dziękuję.
Sympatyk, 2015-12-25
Chciałbym serdecznie podziękować za konsultacje i nieocenioną pomoc za Pana działanie na moją osobę. Moje dolegliwości ustąpiły, a życie w końcu zaczęło się układać.
Wdzięczny klient, 2015-12-27
Chciałem podziękować Panu za przywrócenie normalnych relacji w mojej rodzinie.Żyjemy teraz z mężem w zgodzie i razem staramy się o to by było pięknie. Bardzo dziękuję za przywrócenie tego ładu w mojej rodzinie.
Jola, 2015-12-28
Chciałabym bardzo podziękować za to ,że dowiedziałam się czym tak naprawdę są marzenia . To nie jakieś fantazje ,ale wielka moc sprawcza kreowania własnej rzeczywistości ,to coś niesamowitego ...Bardzo dziękuję
Aga, 2015-12-29